środa, 23 stycznia 2013

ROZDZIAŁ 63


kilkanaście dni później

-Jeszcze chwila, idź po woli. - mówił Louis.
-Lou o co tu chodzi? - zaśmiałam się. - Kiedy mogę wreszcie zdjąć tę opaskę?
-No już prawie jesteśmy na miejscu.
-Co Ty kombinujesz? Mówiłam Ci, że chcę wrócić do domu i wreszcie czuć się jak matka. - powiedziałam.
Louis wreszcie ściągnął mi opaskę i wszyscy zaczęli krzyczeć "Witaj w domu". Byli wszyscy moi przyjaciele, rodzina. Siostry Lou mocno mnie przytuliły, muszę przyznać, że brakowało mi i ich, mimo że nie widujemy się często, ale to wina tylko i wyłącznie tego, że Louis tak często wyjeżdża.
-Jejku nie trzeba było. - uśmiechnęłam się i przytuliłam każdego z osobna.
-Ale nam stracha napędziłaś. - powiedziała moja mama i widziałam, że poleciało jej kilka łez.
-Mamo, nie płacz.- uścisnęłam ją mocniej. - A gdzie moje dzieci? - uśmiechnęłam się.
-Matthew śpi na górze, Leah też się zdrzemnęła. - powiedziała teściowa.
-Idę ich zobaczyć na chwilę. - odparłam i pobiegłam szybko do pokoju mojego maleństwa.
Najpierw poszłam do pokoju małego Tomlinsona. Weszłam i od razu usłyszałam jego oddech. Był taki spokojny. Podeszłam bliżej i nie mogłam się na niego napatrzeć. Był tak podobny do mnie.
-Śliczny, prawda? - usłyszałam za sobą szept męża.
-Tak. - przytaknęłam. - Nie mogę uwierzyć, że straciłam prawie miesiąc na to, by patrzeć jak rośnie. - posmutniałam.
-Skarbie uwierz mi jeszcze się zmęczysz. Miałaś rację, da nam popalić, w sumie już daje. Te jego koncerty w nocy. Co jak co, głos odziedziczył po mnie, ale mógłby śpiewać w dzień. - zażartował Louis.
-Chodźmy do Leah. - powiedziałam i pokierowałam się do pokoju córki.
Ona też wyglądała tak słodko i niewinnie. Cholernie za nią tęskniłam, miałam nadzieję, że moje zdrowie już nigdy sobie ze mnie tak nie zadrwi..
-Mamuś.  - szepnęła przez sen.
-Jestem przy Tobie. - usiadłam obok niej na łóżku i pogłaskałam po policzku. Louis zajął miejsce koło mnie, a córka wtuliła się w moją rękę, a z moich oczu wypłynęło kilka łez. Tak bardzo brakowało mi mojej rodziny, myśl o tym, że już nigdy miałam ich nie zobaczyć jest okropna.
-Kocham Cię. - szepnął Louis.
-Ja Ciebie też. - przytuliłam się do niego. - Obiecuję, że już nigdy nie napędzę Wam takiego stracha.
-Trzymam Cię za słowo, a teraz proszę Cię, nie płacz już. - pocałował mnie w głowę  a ja wreszcie byłam szczęśliwa, że jestem w domu, z osobami, których kocham najbardziej na świecie.

sobota, 12 stycznia 2013

12.01.2013



HAPPY BIRTHDAY ZAYN

kissonme
xx
 

ROZDZIAŁ 62


oczami Louisa

-Co z nią? – spytała jej mama, gdy przyjechałem wieczorem do domu.
Usiadłem ciężko na krześle w kuchni i nic się nie odzywałem.
-Louis do cholery! – potrząsnęła mną moja mama.
-Gdzie dzieci?
-Śpią już. – odpowiedziała Danielle. – Mów co z Ems.
-Obudziła się, rozmawiałem z nią. – powiedziałem.
-To czemu jesteś taki przybity? – spytał jej ojciec.
-Bo jej odzyskanie przytomności było chwilowe. Lekarze powiedzieli, że nie dają jej więcej niż najbliższy tydzień. Jej organizm jest za słaby. – odparłem i zacząłem płakać.
-Przecież ona nie może tak odjeść! – krzyknęła moja mama.
-Idę do dzieci. – wstałem i otarłem łzy. Czułem się bez silny. Moja żona mogła odjeść. Zostawić mnie i dzieci.
-Cześć maluszku. – pogłaskałem po brzuszku naszego synka. Był tak do niej podobny. – Byłem dziś u Twojej mamy. Mówiła, że bardzo Cię kocha. – szeptałem.
-Tatuś. – usłyszałem za sobą. To była Leah.
-Dlaczego jeszcze nie  śpisz? – spytałem.
-Nie mogę, tak strasznie tęsknię za mamusią. – podeszła do mnie i przytuliła się w moje nogi. Wziąłem ją na ręce i ucałowałem w główkę.
-Rozmawiałem dziś z mamą, mówiła, że bardzo was kocha. – powiedziałem.
-Już się obudziła? – Leah była bardzo podekscytowana.  – Będę mogła do niej pojechać? – spytała.
-Na razie nie, mama jest bardzo słaba. Chodź idziemy spać. – zaniosłem córkę do jej pokoju.
-Tatusiu, zostaniesz ze mną? – spytała.
-Oczywiście. – powiedziałem i położyłem się obok niej. Przytuliłem ją bardzo mocno i pocałowałem w czubek głowy. Pachniała tak jak Emilly. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem.
***
-Halo? – spytałem zaspanym głosem.
-Pan Tomlinson? – usłyszałem głos jakiegoś faceta.
-Tak. – potwierdziłem.
-Tutaj doktor Adams. Dzwonię w sprawię Pana żony. – powiedział.
Zerwałem się na równe nogi.
-Tak, słucham.
-Mam dobre wiadomości. Zrobiliśmy wyniki i sepsa po woli się wycofuje.
-Ale przecież wczoraj mówił Pan, że już nie ma żadnych szans. – mówiłem zdenerwowany.
-Jak Pan pojechał podaliśmy kolejne dawki leków, rano zrobiliśmy badania. Teraz na pewno wszystko będzie dobrze. Może być Pan spokojny. Myślę, że za jakieś dwa, trzy dni, Pani Emilia powinna wybudzić się ma dobre.
-Boże! Dziękuję! – krzyknąłem i rozłączyłem się. - Ems zdrowieje! – zszedłem na dół jak torpeda. – Właśnie dostałem telefon ze szpitala, za dwa, trzy dni powinna się wybudzić.
-To cudowna wiadomość! – wszyscy byli szczęśliwi.
-Ale wczoraj mówiłeś, że lekarze dają jej tydzień. – głos zabrała moja teściowa.
-Powiedzieli, że zrobili badania, podali jej leki i sepsa po woli się wycofuje! – byłem prze szczęśliwy.
-Będę mogła w końcu zobaczyć mamę? – wtrąciła się Leah.
-Jeżeli przeniosą ją na normalną salę to tak. Leć oglądać bajki, a ja muszę się ogarnąć i jechać do szpitala.
-Mogę zabrać się z Tobą? – spytała teściowa.
-Oczywiście mamo. – uśmiechnąłem się.
Wreszcie wszystko zaczęło się układać. 

czwartek, 3 stycznia 2013

LIEBSTER AWARDS

Zostałam po raz kolejny nominowana do Liebster Awards. Na tym blogu to po raz pierwszy, poprzednie nominacje były na innych blogach. Jeżeli chcecie poczytać tutaj daje wam linki:

Polega to na tym, że odpowiadam na pytania nominowanego. Potem muszę zadać 10 pytań i nominować inne blogi, ale tego nie zrobię, bo nie mam czasu na szukanie, a nie czytam innych blogów, a jeżeli już są jakieś to na pewno nie jest to więcej niż trzy. Tak więc nagnę zasady i po prostu odpowiem na zadane mi pytania przez Julię Ratajczak.

1. Ile masz lat?
16
2. Jak masz na imię?
Paulina
3. Jak zaczęła się Twoja przygoda z 1D?
Moje koleżanki mnie wkręciły :)
4. Masz jakieś zwierzę?
Tak, szynszyla.
5. Ulubiony film?
Nie mam.
6. Ulubiona piosenka 1D?
Nie ma takiej, lubię wszystkie ich piosenki.
7. Ulubiona książka?
Arabska Żona.
8. Który z chłopaków ma najsłodszy uśmiech?
Oczywiście, że Nialler :D
9. Pop, Rock, Reggae czy Hip-Hop?
Zależy od humoru.
10. Ulubiony kolor?
Fioletowy, różowy.
11. Włosy proste czy loczki?
A to różnie, raz mam takie i takie i obie fryzury bardzo lubię. :D

No to dowiedzieliście się trochę o mnie, taki początek na Nowy Rok. 

kissonme

xx